Śp. o. Jan Dobrowolski

Urodził się 29 stycznia 1951 r. w Woli Życkiej w diecezji siedleckiej jako syn Kazimierza i Stefanii z domu Grylak. Miał dwoje młodszego rodzeństwa. Po ukończeniu miejscowej szkoły podstawowej kontynuował naukę w Technikum Mechanicznym w Dęblinie. O misjach dowiedział się w czasie przypadkowego pobytu w Pieniężnie. To wystarczyło, by w 1972 r. zgłosić się do nowicjatu. Po studiach w Misyjnym Seminarium Duchownym Księży Werbistów w Pieniężnie otrzymał 22 kwietnia 1979 r. święcenia i równocześnie skierowanie do pracy misyjnej w północnej Brazylii. W kraju swego przeznaczenia znalazł się 22 listopada tego samego roku. Jako misjonarz przepracował 31 lat. W 2010 r. powrócił do Polski z powodu licznych chorób.

Wiadomości o działalności misyjnej o. Jana Dobrowolskiego w Północnej Prowincji Brazylijskiej czerpiemy z relacji obecnego przełożonego tej prowincji o. Anselmo Ricardo Ribciro SVD. Pierwszym miejscem pracy o. Jana była parafia św. Józefa Rzemieślnika w Tres Rios w stanie Rio de Janeiro. W 1982 r. został przeniesiony do najbiedniejszej parafii w Vale do Jequitinhonha w stanie Minas Gerais, gdzie pracował jako proboszcz. Po ośmiu latach otrzymał nominację na wychowawcę w niższym seminarium w Juiz de Fora. ; Przez siedem lat całkowicie poświęcił się wyczerpującej pracy formacyjnej przyszłych kandydatów do stanu zakonnego i misyjnego, będąc równocześnie proboszczem w parafii Naszej Pani z Fatimy. W 1998 r.  został poproszony, by przejąć parafię w mieście Queimados w diecezji Nova Iguacu w stanie Rio de Janeiro. Parafia ta leżała w bardzo biednej i zdeprawowanej dzielnicy Rio de Janeiro - Baixada Fluminense. O. Jan przekształcił tę parafię w prężne środowisko. Zbudował centrum pastoralne, które obejmowało szkolę katechetyczną, klasztor i miejsce dla imprez parafialnych. Odnowił też kościół parafialny i liczne kaplice. Miał bardzo dobre relacje z młodzieżą, którą zachęcał do pójścia drogą kapłańskiego powołania. Był otwarty również dla seminarzystów, którzy należeli do innych diecezji.

W ostatnich latach pracy misyjnej pojawiły się u niego problemy zdrowotne, przede wszystkim dolegliwości reumatyczne. Mimo zachęty ze strony innych, by zająć się nieco swoim zdrowiem, nie chciał o tym słyszeć. Zaczynała na tym cierpieć jego aktywność pastoralna. Stan zdrowia bowiem wymagał już stałej opieki, tym bardziej, że pojawiły się też problemy w komunikacji z innymi. Lekarze orzekli, że to początki choroby Alzheimera. Bardzo pragnął pozostać w Brazylii, jednak przełożeni skierowali go w 2010 r. do Polskiej Prowincji. Ostatnie dwa lata spędził pod opieką medyczną i otoczony współbraćmi na oddziale chronicznie chorych w Górnej Grupie.

Zasnął w Panu po długich cierpieniach na oddziale chorych w Domu Misyjnym św. Józefa w Górnej Grupie 11 października 2012 r., przeżywszy lat 61, w tym 40 jako zakonnik a 33 lata jako kapłan.

O. Jan był niezwykle skromnym i pogodnym człowiekiem. O. Józef Węcławik, jego kolega kursowy z lat formacji i studiów w Pienięż­nie, tak wspominał zmarłego w dniu pogrzebu: „Była w tobie pasja misjonarza, praca w dziele misyjnym Kościoła. Gdy byłeś na urlopie w Polsce, opowiadałeś o misjach i o ludziach zawsze z błyskiem w oku, cieszyłeś się pięknem ludzi. Kochałeś ich. Dawałeś im siebie zwyczajnie i bez pretensji. Promieniowałeś wewnętrzną prostotą, nie sposobem bycia wyniosłym i porażającym innych. Wzbudzałeś w ludziach pokój i nadzieję. Twój uśmiech był łagodny - zaiste wprowadzający pokój czystego serca, a dobroć bez fałszu i udawania. Byłeś cichy, szanujący tajemnicę wolności swoich bliźnich".

Pogrzeb o. Jana Dobrowolskiego odbył się 15 października ub.r. w Górnej Grupie. Oprócz werbistów uczestniczyła w nim najbliższa rodzina, krewni, przyjaciele. Spoczął wśród współbraci na cmentarzu klasztornym. R.i.p.

Alfons Labudda SVD