Rocznik 2007

Święcenia dnia: 19 maja 2007 - Pieniężno

Szafarz: J.E. ks. bp Wojciech Zięba

Prowincjał: O. Piskorek Ireneusz

Rektor WSD w Pieniężnie: O. Szczepan Szpyra

Wręczenie krzyży misyjnych:

 

O. Jerzy Czarnecki
„Bóg sam mnie prowadzi...”
Kiedy patrzę na historię swojego życia, zastanawiam się, czy może być droga jeszcze bardziej zawiła. Od dzieciństwa moje życie związane było z Kościołem, ale bywały momenty kiedy oddalałem się od Boga, a potem - sani nie wiem jak - do Niego powracałem. Dzisiaj wiem i mocno w to wierzę, że to On sam mnie prowadził i nigdy nie pozwolił mi zbyt daleko się oddalić, mimo mojej niekiedy niewierności i grzechu. Chociaż byłem ministrantem, lektorem, należałem do Oazy i innych ruchów kościelnych, nie myślałem o pójściu za Chrystusem i służeniu Mu jako kapłan. Ta myśl pojawiła się dość późno.
Było to w 1995 r. Obejrzałem wtedy w telewizji reportaż o misjach na terenach byłego ZSRR. Ludzie, którzy się wypowiadali, a także pracujący tam kapłani podkreślali brak duszpasterzy. W wypowiedziach tych można było wyczuć głód Pana Boga, tęsknotę za wiarą i Kościołem. Od tej chwili zacząłem się głęboko zastanawiać, czy nie zostać misjonarzem. W tym celu rozpocząłem naukę w liceum dla dorosłych, aby zdać maturę, którą wcześniej uznawałem za zbędną. Jednocześnie zawsze myślałem o ludziach na Syberii, także później, kiedy już w okresie formacji przygotowywałem się do tego, aby do nich pojechać. Jednak mimo że praca w tamtym miejscu była moim pierwszym i największym marzeniem, nigdy nie zamykałem się w tym pragnieniu. Kiedy otrzymałem wiadomość o tym, że mam pracować w Polsce, było mi trochę żal tamtej „pierwszej miłości", jednak - podkreślam to jeszcze raz - Bóg sam mnie prowadzi i mocno wierzę w to, że ma dla mnie konkretny plan. Podczas praktyki pracowałem w domu opieki i w domu dziecka i wiem, że Polska jest również krajem, gdzie można spotkać ludzi głodnych Boga, spragnionych miłości i oczekujących na misjonarzy, którzy wyjdą do nich z Dobrą Nowiną. Sam doświadczyłem wiele, czasem ciężkich i bolesnych chwil, a z drugiej strony zawsze doświadczałem miłości i obecności Boga, którego teraz pragnę nieść wszystkim ludziom.
Myślę, że nie jest istotne to, gdzie żyjemy i pracujemy, jaki mamy status czy zaplecze finansowe. O wiele ważniejsze jest, że zawsze i wszędzie jest z nami Pan Bóg, nawet w najbardziej zawiłych momentach naszego życia. On nas prowadzi...

Za: MISJONARZ, nr 6, czerwiec 2007.


 

O. Jerzy Czarnecki SVD, mgr teologii
ur. 1975
wieczyste śluby zakonne:
08.09.2006 Nysa
święcenia kapłańskie:
19.05.2007 Pieniężno z rąk ks. abp. Wojciecha Ziemby
wikariusz w Rybniku od sierpnia 2009
tel. 0324329725

za: http://www.misjonarze.rybnik.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=23